Zdaniem dr. Millera, opartym na rzetelnej nauce, rodzice muszą pomyśleć o bardziej "przyjaznym" schemacie szczepień, który uwzględniałby dobro danej osoby, a nie to, co rząd uzna za najlepsze dla społeczeństwa. To znacznie lepsza droga niż podejście "uniwersalne", wciskane Amerykanom, które forsuje konieczność corocznych szczepień przeciwko grypie, mimo że tak naprawdę niewiele osób umiera na grypę, a CDC przyznało w zeszłym roku, że szczepionki te i tak nie działają.

Szczepienia

Jest to temat kontrowersyjny i wielu rodziców obawia się poddawać im swoje dzieci. Czytelnicy artykułu "Mercury on the Mind" (Rtęć w umyśle) o szczepionkach i amalgamatach dentystycznych pytali, jakie szczepionki zalecałbym ich dzieciom. Ten artykuł jest odpowiedzią na to pytanie. W zalecanym schemacie szczepień ochronnych dla dzieci, opracowanym przez Centers for Disease Control and Prevention (CDC), do ukończenia drugiego roku życia dzieciom podaje się 12 szczepionek. Jeszcze 100 lat temu choroby zakaźne były główną przyczyną zgonów dzieci, z czego większość stanowiły błonica, odra, szkarlatyna i krztusiec.

Obecnie głównymi przyczynami zgonów dzieci poniżej piątego roku życia są urazy, nieprawidłowości genetyczne, zaburzenia rozwojowe, zespół nagłej śmierci niemowląt i nowotwory. Podstawowym założeniem współczesnej medycyny jest twierdzenie, że przyczyną są szczepionki. Istnieje coraz więcej dowodów na to, że tak jest, ale być może nie do końca w sposób, w jaki chciałaby tego tradycyjna mądrość medyczna. Praktyki Szczepień Ochronnych przy CDC określa, które szczepionki powinny znaleźć się w programie szczepień ochronnych dla dzieci. Zaleca on podanie jednej szczepionki przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B w dniu narodzin dziecka, siedmiu szczepionek w drugim miesiącu życia, kolejnych sześciu (w tym szczepionek przypominających) w czwartym tygodniu życia oraz aż ośmiu szczepionek podczas wizyty kontrolnej u niemowlęcia w szóstym miesiącu życia.

Dobrze wiedzieć

Zanim dziecko ukończy drugi rok życia, otrzyma 32 szczepionki w ramach tego programu, w tym po cztery dawki szczepionek przeciwko zakażeniom Hemophilus influenzae typu b, błonicy, tężcowi i krztuścowi - wszystkie te szczepionki podaje się w ciągu pierwszych 12 tygodni życia. Siedem szczepionek wstrzykniętych 13-kilogramowemu, dwumiesięcznemu dziecku odpowiada 70 dawkom dla 130-kilogramowej osoby dorosłej. W programie napisano: "Dziecko może bezpiecznie otrzymać wszystkie szczepionki zalecane dla danego wieku podczas jednej wycieczki". Urzędnicy zdrowia publicznego nie udowodnili jednak, że wstrzykiwanie niemowlętom tak wielu szczepionek jest rzeczywiście bezpieczne.

Co więcej, nie potrafią wyjaśnić, dlaczego wraz ze wzrostem liczby szczepień nastąpiła eksplozja zaburzeń neurologicznych i układu odpornościowego wśród dzieci z naszego stanu. Pięćdziesiąt lat temu, gdy kalendarz szczepień obejmował tylko cztery szczepionki (takie jak błonica, tężec, krztusiec i ospa wietrzna), autyzm był praktycznie nieznany. Po raz pierwszy odkryty w 1943 roku, ta najbardziej niszczycielska choroba, należąca obecnie do spektrum wszechobecnych zaburzeń rozwojowych, dotykała mniej niż 1 na 10 000 dzieci.

Obecnie w jednym na 68 amerykańskich gospodarstw domowych jest dziecko autystyczne. Inne, mniej poważne zaburzenia rozwojowe, rzadko spotykane przed erą szczepionek, również osiągnęły rozmiary epidemii. Cztery miliony amerykańskich dzieci cierpi na zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD). Nasze dzieci doświadczają także epidemii zaburzeń autoimmunologicznych: cukrzycy typu I, reumatoidalnego zapalenia stawów, astmy i zaburzeń jelitowych. Odnotowano 17-krotny wzrost zachorowań na cukrzycę typu I - z 1 na 7 100 dzieci w latach 50. ubiegłego wieku do 1 na 400 obecnie.

Młodzieńcze reumatoidalne zapalenie stawów

Choruje na nią 300 000 amerykańskich dzieci. Dwadzieścia pięć dekad temu choroba ta była tak rzadka, że urzędnicy publicznej służby zdrowia nie prowadzili żadnych danych na jej temat. Liczba zachorowań na astmę wzrosła czterokrotnie, a zaburzenia jelitowe u dzieci są obecnie częstsze niż 50 lat temu. Urzędnicy służby zdrowia uważają, że szczepionka jest bezpieczna, jeśli w krótkim czasie nie wystąpią żadne niepożądane reakcje, takie jak drgawki, niedrożność jelit lub anafilaksja. CDC nie przeprowadziło żadnych badań oceniających długoterminowe skutki programu szczepień ochronnych. Aby to zrobić, należy przeprowadzić randomizowane badanie kontrolowane, stanowiące podstawę medycyny opartej na dowodach naukowych, w którym jedna grupa dzieci jest szczepiona według schematu CDC, a grupa kontrolna nie jest szczepiona.

Następnie badacze obserwują obie grupy przez kilka lat (a nie tylko kilka tygodni, jak to miało miejsce w badaniach nad bezpieczeństwem szczepionek). Obawy, że szczepienia u niemowląt powodują przewlekłe zaburzenia neurologiczne i układu odpornościowego, zostałyby rozwiane, a ich bezpieczeństwo potwierdzone, gdyby liczba dzieci, u których rozwijają się te choroby, była dokładnie taka sama w obu grupach. Takich badań nie przeprowadzono, więc zwolennicy szczepionek nie mogą powiedzieć, że szczepionki są tak bezpieczne, jak im się wydaje. Jeden ze zwolenników, z którym Dan Rather przeprowadził wywiad w programie "60 Minutes", a który ma powiązania finansowe z przemysłem szczepionkowym, których nie ujawnił, twierdzi, że szczepionki "mają o wiele lepsze wyniki w zakresie bezpieczeństwa niż witaminy".

Należy pamiętać, że

Nie wspomniał, że Stany Zjednoczone. Istnieje coraz więcej dowodów wskazujących na to, że szczepionki są czynnikiem powodującym pogarszanie się stanu zdrowia dzieci. Hipoteza, że szczepionki powodują zaburzenia neurologiczne i układu odpornościowego, jest słuszna - szczepionki podawane w kilku dawkach, blisko siebie, bardzo małym dzieciom według schematu szczepień opracowanego przez CDC. Hipotezę tę należy sprawdzić w długoterminowym randomizowanym badaniu kontrolowanym na dużą skalę. W przeciwieństwie do posłusznego realizowania programu rządowego, istnieją obecnie wystarczające dowody oparte na rzetelnej nauce, aby uzasadnić przyjęcie bardziej przyjaznego dla użytkownika schematu szczepień.

Taka, która jest w najlepszym interesie danej osoby, w porównaniu z tym, co planiści oceniają jako najlepsze dla całego społeczeństwa. Nowa wiedza z zakresu neuroimmunologii (badania nad działaniem układu odpornościowego mózgu) rodzi poważne wątpliwości co do zasadności podawania szczepionek dzieciom poniżej drugiego roku życia. Umysł ma swój własny, wyspecjalizowany układ odpornościowy, różniący się od układu odpornościowego reszty ciała. Gdy mężczyzna lub kobieta zostali zaszczepieni, uaktywniają się ich wyspecjalizowane komórki odpornościowe - mikroglej (niezależnie od bariery krew-mózg).

Szczepienia wielokrotne

Te rozmieszczone blisko siebie mikroglej, nadmiernie stymulują mikroglej, powodując uwalnianie przez niego szeregu toksycznych elementów - cytokin, chemokin, ekscytotoksyn, proteaz, zapałek, wolnych rodników - które uszkadzają komórki mózgowe i ich połączenia synaptyczne. U ludzi najszybszy okres rozwoju mózgu rozpoczyna się w trzecim trymestrze ciąży i trwa przez pierwsze dwie dekady życia pozamacicznego. Z punktu widzenia stosunku korzyści do ryzyka istnieje coraz więcej dowodów na to, że ryzyko wystąpienia chorób neurologicznych i autoimmunologicznych związane ze szczepieniami przewyższa korzyści wynikające z zapobiegania chorobom dziecięcym, którym szczepionki te zapobiegają. Wyjątkiem jest szczepionka przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B dla niemowląt, których matki są nosicielkami tej choroby.

Przyjazny dla użytkownika program szczepień zabrania stosowania szczepionek zawierających tiomersal, który w 50 procentach składa się z rtęci. Szczepionki przeciw grypie zawierają tiomersal, co jest wystarczającym powodem, aby ich unikać. Należy również unikać szczepionek zawierających żywe wirusy. Należą do nich: skojarzona szczepionka przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR), szczepionka przeciwko ospie wietrznej (varicella) oraz szczepionka przeciwko polio (Sabin) zawierająca żywe wirusy. Ten rygor nie dotyczyłby szczepionki przeciwko ospie wietrznej (również zawierającej żywe wirusy), gdyby doszło do wybuchu epidemii ospy wywołanej przez terrorystów.

Badania

W Journal of the American Medical Association opublikowano również badania tego typu, zachęcające do stosowania szczepionek w Stanach Zjednoczonych. Jednak w innych miejscach można natknąć się na wiele niepokojących prawd dotyczących szczepionek.

  • Przykładowo, badacze znaleźli żywe wirusy odry w płynie mózgowo-rdzeniowym u dzieci, które stały się autystyczne po szczepieniu MMR.
  • Przeciwciała przeciwko wirusowi odry są podwyższone u dzieci z autyzmem, ale nie u zwykłych dzieci, co sugeruje, że autoimmunizacja wywołana wirusem może odgrywać rolę przyczynową.
  • Badanie opublikowane w tym sezonie w czasopiśmie Neurology wskazuje na szczepionkę przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B jako czynnik sprawczy stwardnienia rozsianego.

W opiece zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych coraz częściej obowiązuje etyka komunitarystyczna. Większą wagę przywiązuje się w niej do zdrowia wspólnoty, społeczeństwa jako całości, niż do zdrowia poszczególnych jednostek. Urzędnicy zajmujący się zdrowiem publicznym opracowali program szczepień mający na celu wyeliminowanie chorób zakaźnych, na które cierpi ludność. Urzędnicy zdają sobie sprawę, że te szczepionki zaszkodzą niewielkiej części (genetycznie podatnych) ludzi, ale jest to dla wspólnego dobra.

Pamiętaj

Rodzice mogą oczywiście odmówić szczepień, ale jeśli chcą zapisać dziecko do szkoły publicznej, będą musieli uzyskać jedno z takich zwolnień. Lekarze, którzy uznają, że niebezpieczeństwa związane z rządowym programem szczepień ochronnych przewyższają jego zalety, znajdują się w trudnym położeniu. Jeśli doradzą rodzicom, aby nie poddawali dzieci temu programowi, to plany opieki medycznej, które monitorują przestrzeganie szczepień jako miernik "jakości", uznają ich za nieudaczników. A jeśli ich dziecko zachoruje na chorobę, której szczepionka mogła zapobiec, i rozwiną się u niego powikłania, mogą zostać pozwani do sądu. Jeśli po szczepieniu dziecko zachoruje na autyzm, lekarz jest chroniony przed odpowiedzialnością, ponieważ wymaga tego rząd, a rodzice dziecka, gdyby się na to zdecydowali, mogliby uzyskać zwolnienie z odpowiedzialności.

Jeśli jednak rodzice zdecydują się nie przestrzegać programu szczepień ochronnych CDC, opóźniając niektóre szczepienia, odmawiając innych lub w ogóle ich unikając, muszą liczyć się z tym, że ich dziecko może zachorować na chorobę, której prawdopodobnie zapobiegłaby szczepionka przeciwko niej. Jest jedna kwestia, której zwolennicy szczepionek nie poruszają: Czy zachorowanie na choroby wieku dziecięcego, takie jak odra, świnka, różyczka i ospa wietrzna, może odegrać konstruktywną rolę w dojrzewaniu układu odpornościowego człowieka? Albo, mówiąc inaczej, czy wyeliminowanie naturalnych infekcji z indywidualnego doświadczenia ma jakieś negatywne skutki? Niszczy ona obcych najeźdźców - wirusy, bakterie i inne patogeny.

Niszczy on również nieprawidłowe komórki organizmu, które rozprzestrzeniają się i powodują raka. Za barykadami skóry i błon śluzowych pierwszą linią obrony Twojego organizmu jest wrodzony układ odpornościowy (składający się z fagocytów, komórek naturalnych zabójców i 20-białkowego układu dopełniacza), który posiadają wszystkie stworzenia. Reaguje on na najeźdźców błyskawicznie i bezkrytycznie, ale nie jest zbyt dobry w usuwaniu wirusów i komórek nowotworowych.